Ta podróż miała trwać pół roku. Wkrótce "pół roku" zmieniło się w dwa lata. W tym czasie opłynęli świat jachtostopem. Fidżi, Vanuatu, Wyspy Salomona.
A poza tym deszczowa Patagonia, Buenos Aires, Cali. Tajemnicze żniwa w delcie Parany i tajemnicze rozmowy o kalendarzu Majów. I jeszcze trekking w Himalajach, ucieczka na drzewo przed samicą nosorożca w Nepalu, degustacja smażonych pająków w Kambodży.
Pacyfik i jeszcze dalej to dobry tytuł. Jak na dwa lata podróży - dość gęsto od zdarzeń prawda.
[Wojciech Cejrowski]