Poruszająca historia ludzi, którzy mimo przeciwności losu, kolejny raz muszą budować swoje życie od nowa.Po opuszczeniu Wołynia, Wissarion, Nadia, Marcel i Marta z bratem przyjeżdżają do Wrocławia, by rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu. Na miejscu czują się rozczarowani, ponieważ wszystko wygląda zupełnie inaczej niż przedstawiała to radziecka prasa. Dla Lemańskiego i jego przyjaciół powojenny rozgardiasz to dobry moment na zarobienie dużych pieniędzy, dla Andrzeja i jego rodziny to ciężka próba zmiany swojego życia a nawet wartości, którymi się dotychczas kierowali.Autorka przedstawia obraz Ziem Odzyskanych, ponurą epokę stalinizmu w której bohaterowie powieści muszą się odnaleźć, by przetrwać. Joanna Jax kolejny raz maluje obraz społeczeństwa i jego przemian na tle historycznych wydarzeń.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Joanna Jax.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 015030 od dnia 2024-04-22 Wypożyczona, do dnia 2024-05-24
Ukraińskie podziemie OUN-UPA przestało istnieć w 1954 roku, kiedy ostatni przywódca został wydany przez swoich w ręce KGB. Od tej pory resztki struktur były szybko rozpracowywane i likwidowane. Sowietom nie udało się jednak w pełni wytępić ruchu, który obecnie na Ukrainie już otwarcie przeżywa swój renesans. Budzi to przerażenie wielu Polaków, których przodkowie zostali bestialsko pomordowani na Kresach przez banderowców. Wielu badaczy zajmujących się od lat heroizacją ukraińskiego nacjonalizmu, nie chce jasno ocenić postawy arcybiskupa Szeptyckiego wobec UPA. Metropolita, który wielokrotnie piętnował zbrodnie, u kresu życia potępił winnych im banderowców. Uznał ich za nieszczęście dla Ukraińców i chciał dogadać się z Sowietami. Jednak działalność UPA, liczącej na wybuch III wojny światowej, znacząco to utrudniała. Cerkwi przyszło zapłacić za dwuznaczną postawę wobec ukraińskiego nacjonalizmu i nadziei pokładanych w ekspansji Adolfa Hitlera na wschód. Część duchownych przeszła na prawosławie, a część do podziemia, stając się, de facto, banderowską przybudówką. Sowieckie służby bezpieczeństwa, wiedząc o wsparciu udzielanym OUN-UPA przez Cerkiew, potraktowały ją jako poplecznika ukraińskiego nacjonalizmu - cel do bezwzględnego zniszczenia. Autor szczegółowo opisuje proces, podczas którego Sowieci próbowali zdusić opór masowymi represjami. Paradoksalnie, jednocześnie wymierzali sprawiedliwość zbrodniarzom, których ręce splamiła polska krew na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Sowieckie organy odegrały więc mimo woli rolę mścicieli za rzezie na ludności polskiej.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 386-390. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Marek A. Koprowski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni